blog images

Krążowniki typu Northampton

Ostatni z krążowników typu Northampton, CA31 Augusta

Już w trakcie projektowania typu Pensacola zdawano sobie sprawę z problemów, z którymi jednostki mogą się borykać. Wysunięcie wież dziobowych w kierunku dziobu okrętu mogło powodować ich zalewanie i ograniczenie możliwości prowadzenia ognia nawet przy niższych stanach wody. Obniżenie pokładu dziobowego i wolnej burty powodowało pogorszenie dzielności morskiej. Podczas strzelań z maksymalnym wychyleniem na burty wyposażenie lotnicze mogło być uszkadzane od podmuchu wystrzałów. Ważnym problemem była ciasnota na zatwierdzonych już do budowy okrętach. Istniał również problem z brakiem możliwości ochrony magazynów amunicyjnych dziobowych wież. Stwierdzono, że podczas projektowania typu Pensacola zbyt dużo poświęcono na rzecz siły ognia, a jednym ze sposobów rozwiązania powyższych problemów będzie redukcja liczby dział. Długi czas projektowania pierwszych krążowników waszyngtońskich US Navy spowodował wyłonienie się projektów alternatywnych. Umożliwiło to szybkie wyłonienie się dwóch różnych koncepcji układu głównej artylerii. Jedną z nich był model cztero wieżowy rozmieszczenia dział artylerii głównej (4 wieże po dwa działa – stosowany w zasadzie we wszystkich europejskich krążownikach ciężkich), drugim była koncepcja trzy wieżowa (3 wieże po trzy działa). Jeszcze podczas projektowania dwóch pierwszych krążowników traktatowych koncepcja okrętu z trzema potrójnymi wieżami została odrzucona. Powodem było przypuszczalne pogorszenie szybkości ładowania dział (rozmieszczenie ciągów amunicyjnych w stosunkowo wąskim dziobie). Przy projektowaniu drugiego typu okrętów powrócono do tej koncepcji. Oszczędności masy na krążownikach typu Pensacola spowodowały, że ich wyporność nawet nie zbliżała się do limitu traktatowego 10000t. Okręty były słabo chronione, ciasne i miały słabą dzielność morską, problemy te miały być usunięte podczas projektowania typu Northampton.

Northampton przy nabrzeżu wyposażeniowym

Na początku 1926 w Stanach Zjednoczonych przyznane zostały środki finansowe na budowę kolejnych krążowników waszyngtońskich. Po analizie projektu pierwszych budowanych krążowników stwierdzono duże prawdopodobieństwo uszkodzenia dwóch kotłowni w przypadku trafienia nawet jednym pociskiem. Dwie kotłownie na Pensacolach to wynik oszczędności wypornościowych (większa ilość odseparowanych kotłowni wiązała się ze zwiększeniem długości kadłuba, a tym samym wyporności okrętów). Zaproponowano zwiększenie liczby kotłowni do czterech rozdzielonych grodziami i przedziałami. Pogodzono się z faktem konieczności powiększenia kadłuba. Zarząd główny przychylił się do zredukowania liczby dział, podwyższono również wolną burtę. Już na etapie projektowania samego kadłuba okazało się, że oszczędności na masie uzbrojenia nie są wystarczające do utrzymania się w limitach. W celu zwiększenia odporności konieczne były oszczędności masy lub modyfikacja całego projektu. Żeby zwiększyć ochronę podwodną kadłuba zaczęto modyfikować podział wewnętrzny jednostki. Jednym z rozwiązań miało być przesunięcie zbiorników paliwa na burty wzdłuż siłowni okrętów, tak aby stanowiły dodatkową osłonę układu napędowego w przypadku podwodnego wybuchu. Dodatkowo odsunięcie od dziobu zbiorników miało za zadanie odciążenie go (łączna masa dwóch dziobowych wież to około 500t.). Kolejną sprawą była ochrona przed ostrzałem artyleryjskim.

Krążownik Chester podczas prób

Zaoszczędzoną masę postanowiono po części wykorzystać na zmiany w opancerzeniu okrętu. Koncepcje były różne. Jedną z nich była osłona przed pociskami 203mm przez zwiększenie grubości pancerza magazynów i układu napędowego. Przewidywano, że strefa bezpieczeństwa okrętu powinna się znajdować w przedziale odległości od 9km do 21km, obliczono, że w tym wypadku grubość pancerza burtowego powinna wynosić 178mm, a z kolei pokładu 51mm. W tym wypadku pojawiał się problem z miejscem na ciągi amunicyjne. Ostatecznie ciągi pozostały nieopancerzone. Druga koncepcja przewidywała zabezpieczenie okrętu tylko przed ogniem niszczycieli. Wstępnie przeprojektowano magazyny zmieniając ich konfigurację, w ten sposób zaoszczędzono na masie pancerza pokładu. Grubość pancerza burtowego mogła zostać zwiększona do 159mm. Zarząd do spraw zamówień był za zmianami w konfiguracji magazynów, natomiast zarząd główny stwierdził, że takie rozwiązanie nie będzie praktyczne podczas działań bojowych i nakazał pozostanie przy starej konfiguracji magazynów (co za tym idzie ograniczenie grubości pancerza burtowego). Ostatecznie na burcie zamontowano pas pancerny o grubości od 76mm do 95mm, który miał wysokość około 4m i długość 64m. Pokład był zabezpieczony tylko pancerzem 25mm, natomiast pancerne grodzie, zamykające cytadelę miały grubość 38mm. W późniejszym czasie, już po wybudowaniu jednostek, okazało się, że krążowniki typu Northampton były zabezpieczone tylko przed ogniem dział 127mm. W przypadku trafienia pociskami 152mm i większymi pas burtowy w zasadzie nie chronił najważniejszych układów okrętu.

Chester podczas wojny

Na typie Northamton poprawiono warunki bytowe załogi. Dotychczasowa praktyka stosowania hamaków do odpoczynku w czasie snu zmieniła się. Miejsca było ma tyle dużo, że zastosowano koje. Aż do modyfikacji w trakcie II wojny światowej każdy marynarz na okręcie miał swoją koje. Nie było to ważne w przypadku okrętów, które wypływały w krótkie rejsy, jednak amerykańskie krążowniki przeznaczone były do dalekich rejsów po Pacyfiku i Atlantyku, więc warunki bytowania były dość istotne (inną sprawą było to, że w tym czasie służba w US Navy była służbą ochotniczą – w poprawie warunków widziano możliwość zwiększenia rekrutacji do tej formacji i ograniczenia dezercji).

Kolejną zmianą na projektowanych okrętach była modyfikacja wyposażenia lotniczego i rozmieszczenie go. Na okrętach planowano zabudowę hangaru, docelowo mieszczącego 6 samolotów. Miały one startować z dwóch katapult. Początkowo wyposażenie lotnicze miało się znajdować między trzecią wieżą, a drugim kominem, jednak ostatecznie przeniesiono je pomiędzy kominy, dodatkowo liczbę wodnosamolotów ograniczono do czterech. Do podnoszenia samolotów i łodzi wykorzystywano jeden dźwig zamontowany na trójnogu przy drugim kominie. Umieszczenie wyposażenia lotniczego pomiędzy kominami miało duże znaczenie podczas prowadzenia akcji bojowej przy użyciu głównego uzbrojenia. Było ono wówczas osłonięte od podmuchów wystrzałów artylerii głównej.

Uzbrojenie dodatkowe postanowiono pozostawić bez zmian względem typu Pensacola (były to cztery pojedyncze działa 127mm).

Krążownik Louisville z Manhattanem w tle, rok 1934

Koncepcja okrętu trzy-wieżowego była we flocie amerykańskiej nowa. Dotychczas żaden okręt US Navy nie posiadał uzbrojenia w podobnym układzie. Wnioski wysnute jeszcze przed ukończeniem krążowników typu Pensacola doprowadziły do zmiany z koncepcji okrętu cztero wieżowego do okrętu trzy wieżowego. Działa w wieży miały być umieszczone na jednej kołysce. Projektując krążowniki typu Northampton amerykańska flota nie miała jeszcze doświadczeń z okrętami o takim uzbrojeniu. Nie do końca zdawano sobie sprawę jak uzyskać okręty o zrównoważonych charakterystykach. Zdawano sobie natomiast sprawę z możliwych problemów związanych z wysoko umieszczonego uzbrojenia głównego po podwyższeniu wolnej burty. Mogło to stwarzać problemy ze statecznością, mimo podniesienia dzielności morskiej. Możliwym rozwiązaniem mogło być zwiększenie szerokości okrętu i zmniejszenie jego zanurzenia, to z kolei powodowało konieczność zmian w opancerzeniu jednostki (obniżenie pancerza na burcie, zmniejszenie jego grubości). Pierwsze krążowniki ciężkie US Navy (typ Pensacola i omawiany typ Northampton) miały duże problemy ze statecznością objawiające się dużym przechyłem (duże przechyły na Salt Lake City spowodowały złamanie masztu). W późniejszym czasie przednie burtowe zbiorniki paliwa zostały przekształcone w zbiorniki przeciwprzechyłowe, co w pewnym stopniu poprawiło sytuację. Na okrętach występował również problem z wibracjami rufy przy wyższych prędkościach, poradzono sobie z tym usztywniając konstrukcję kadłuba. Do głównych zadań krążowników miała należeć eskorta lotniskowców i działania zwiadowcze. Jednostki te miały również działać jako okręty flagowe. Jako okręty bardzo szybkie i stosunkowo silnie uzbrojone idealnie nadawały się do tego celu. Z sześciu jednostek typu Northampton trzy zostały ukończone jako flagowe dla dywizjonów, trzy pozostałe jako jednostki flagowe floty (z pomieszczeniami przystosowanymi do przyjęcia na pokład admirałów ze sztabami).

Projekt 329, późniejszy Northampton

Ostatecznie projekt zatwierdzono, a w 1928 przystąpiono do budowy serii 6 jednostek. Wybudowano je w latach 1928 do 1931.

Rysunek krążownika Houston po zdjęciu wyrzutni torped w 1934.

Dane taktyczno techniczne:

Wyporność: 9050t.;

Wymiary: 193m x 20,14m x 5,9m;

Prędkość maksymalna: 32,5w.,

Moc maszynowni: 107000KM,

Uzbrojenie: 3 x 3 x 203mm, 4 x 1 x 127mm, 4 x 1 x 76mm, dodatkowo karabiny maszynowe 12,7mm, 2 potrójne wyrzutnie torpedowe 533mm;

Opancerzenie: pas burtowy: od 76 (maszynownia) do 95mm (magazyny), pokład pancerny 25mm (51mm nad magazynami), barbety 38mm, wieża dowodzenia 38mm, wieże artylerii głównej: front 64mm, dach 51mm, boki 25mm.

Wyposażenie lotnicze: 2 katapulty i 4 wodnosamoloty.

Załoga: 670.

Krążownik Chicago

Uzbrojenie:

Działa Mk 9 kalibru 203mm

Już w 1922 roku opracowano nowe działa 203mm, miały one stanowić uzbrojenie krążowników zwiadowczych, które ostatecznie stały się pierwszymi krążownikami ciężkimi US Navy. Z założenia miały one posiadać duży zasięg strzału. Wymóg ten był pozostałością po koncepcji stworzenia okrętu zwiadowczego, który podczas napotkania silniejszego przeciwnika miał próbować oderwać się od niego wykorzystując przewagę prędkości, oraz walcząc na dużą odległość zadać mu możliwie największe straty. Pierwszymi okrętami wyposażonymi w tego typu działa były lotniskowce klasy Lexington i krążowniki typu Pensacola. Na lotniskowcach zastosowano wieże podwójne, które ważyły po 187t., na typie Pensacola zastosowano wieże podwójne i potrójne. Wieże potrójne ważyły około 250t. Masa samej armaty to 30t. Ładowanie dział odbywało się pod kątem 5º. W przypadku wież podwójnych, jak i pierwszych potrójnych wszystkie działa wykorzystywały jedną kołyskę i musiały być podnoszone i opuszczane razem. Zakres podniesienia dział od -10º do +41º był duży jak na taki kaliber. Zasięg dział przy maksymalnym kącie podniesienia wynosił ponad 29km, prędkość wylotowa wynosiła początkowo 914m/s, jednak szybkie zużywanie się lufy i problemy z celnością spowodowały ograniczenie jej do 853m/s. Czas dolotu pocisku na około 18km wynosił 35 sekund, podczas gdy na około 27,5km czas wzrastał już do 70 sekund. Związane było to z oczywistym na takim dystansie dużym spadkiem prędkości pocisku. W połowie maksymalnego zasięgu spadała już ona do 420m/s.

Dziobowe wieże krążownika Augusta

Możliwość penetracji burty przez pociski przeciwpancerne to 254mm na odległości 8km, 127mm na około 18km, 76mm na 27km (stromy tor lotu). W przypadku penetracji pokładu było to od 25mm na dystansie nieco ponad 12km, do 102mm na dystansie nieco ponad 27,5km. W ostatnim przypadku pocisk co prawda spadał już z niską prędkością, ale kąt uderzenia wynosił ponad 50º. W działach typu Mark 9 stosowano pociski o masie 118kg i ładunki miotające o wadze nieco ponad 40kg. Zapas amunicji na okrętach w okresie pokoju wynosił od 100 do 125 pocisków (zapas wojenny to 1500 pocisków, ograniczony do 1300 w 1942 w związku ze zwiększeniem ilości amunicji do artylerii przeciwlotniczej). Żywotność lufy wynosiła 715 strzałów. Szybkostrzelność to 3 do 4 strzałów na minutę. Największą wadę tego typu dział była celność, dyspersja wynosiła nawet ponad 1800m na strzelaniach na większe odległości. Częściowo udało się to ograniczyć przez zmniejszenie prędkości początkowej pocisku.

Działa Mk 13 kalibru 127mm

Działa 127mm podczas ćwiczeń przeciwlotniczych

Działo to zaprojektowano w 1921 jako działo przeciwlotnicze, jednak w toku ćwiczeń, często wykorzystywano je również do ostrzału celów powierzchniowych. Od samego początku projekt przewidywał możliwość szybkiego obrotu i podniesienia (wymogi dla działa przeciwlotniczego). To z kolei pociągało za sobą zmiany konstrukcyjne wymagające nawet skrócenia samej lufy działa. Lufa miała długość tylko 25 kalibrów, przez co prędkość początkowa pocisku wynosiła tylko 657m/s. Masa działa wynosiła niecałe dwie tony, z mocowaniem Mk19 zastosowanym na krążownikach typu Northampton około 10t., pociski natomiast ważyły od 24,4kg do 27,7kg. Żywotność lufy wynosiła nawet 3000 strzałów, a zapas amunicji 200sztuk. Zasięg strzelania przy kacie 45º to ponad 13km, a pułap przy 85º to ponad 8km. Początkowo działo było nastawiane ręcznie, podczas wojny dodano dwa silniki, jeden odpowiadał za podnoszenie a drugi za obracanie armaty. Z działa oddawano nawet do 20 strzałów na minutę.

Zespoły zwiadowcze US Navy w okolicy Kanału Panamskiego, w środkowym rzędzie krążownik Chicago

Krążownik Houston przechodzi przez Kanał Panamski


Historia służby okrętów klasy Northampton zostanie przedstawiona w II części artykułu.


Bibliografia:

Norman Friedman, US Cruisers an illustrated design history, Naval Institute Press , 1984

https://www.navsource.org

http://navweaps.com

https://en.wikipedia.org

https://naval-encyclopedia.com


Komentarze

Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy i dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz

Twój nick

Treść komentarza