blog images

LOTNISKOWCE CESARSKIEJ MARYNARKI WOJENNEJ JAPONII cz. I

Lotniskowce Cesarstwa Japonii

Wstęp

Czym były w ogóle lotniskowce?

Klasa okrętów wojennych, której głównym zadaniem jest prowadzenie operacji bojowych za pomocą bazujących na nich samolotów.

Są do tego przystosowane konstrukcyjnie poprzez nadbudowanie nad kadłubem pokładu startowego, a w kadłubie hangarów do przenoszenia samolotów.

Pierwsze jednostki tej klasy powstały pod koniec pierwszej wojny światowej, następnie drogą rozwoju zaczęły odgrywać coraz większą rolę w marynarkach wojennych świata.

Podczas II wojny światowej stopniowo stały się najważniejszymi okrętami największych flot, zazwyczaj prowadząc silne zespoły uderzeniowe.

1). Historia

Idea startu samolotów z pokładów okrętów jest niemal tak stara jak samolot. Pierwszy start z pokładu nadbudowanego na okręcie to zasługa US Navy, dokładnie 14.11.1910 roku z drewnianego pasa umieszczonego na pokładzie krążownika USS Birmingham wystartowała maszyna pilotowana przez Eugena Ely'ego.

Eugene Ely startuje w dwupłatowcu Curtiss Model D z USS Birmingham

Dwa miesiące później na krążowniku USS Pennsylvania dokonano pierwszego udanego lądowania. Jednocześnie użyto też wtedy po raz pierwszy haka hamującego. Te próby jednak były wykonywane z okrętów stojących w porcie, dopiero Brytyjczycy dokonali pierwszego startu z pokładu okrętu będącego w ruchu. Miało to miejsce 2.05.1912 roku z pokładu HMS Hibernia.

Pomijając kwestie startów z katapult lotniczych palmę pierwszeństwa w budowie lotniskowców trzeba przyznać Royal Navy, którzy 18.09.1918 roku oddali do służby HMS Argus; był to pierwszy lotniskowiec o klasycznej konstrukcji. Warto wspomnieć jednak, że nie był on od podstaw budowany jako lotniskowiec. Sam kadłub należał do włoskiego frachtowca Conte Rosso. Zresztą pierwsze lotniskowce powstawały jako jednostki przebudowywane z innych okrętów np. krążowników lub statków handlowych, jak amerykański Langley czy japoński Hosho.

HMS Argus z lotu ptaka

Przebudowa polegała na likwidacji dotychczasowych nadbudówek i ewentualnie uzbrojenia, oraz nadbudowaniu nowych pomieszczeń jak i hangarów dla samolotów, przykrytych płaskim pokładem startowym.

Mimo iż niektóre wczesne lotniskowce miały także dość silne uzbrojenie artyleryjskie przeznaczone do walki z okrętami, stopniowo ograniczano je do artylerii przeciwlotniczej.

Główną siłę uderzeniową miały stanowić samoloty bazujące na nich. Brytyjczycy również są odpowiedzialni za pierwszy projekt rasowego lotniskowca, budowanego i projektowanego od podstaw jako jednostka tej klasy. HMS Hermes bo o nim mowa, był okrętem, który budowano uwzględniając poprawki wprowadzane stopniowo poprzez doświadczenia z wykorzystywaniem jednostek HMS Argus. Jeśli ktoś porównałby projekt z 1918 roku z ostatecznym wyglądem jednostki, odniósł by wrażenie że to dwa różne okręty.

HMS Hermes

Warto nadmienić przy okazji, że wszystkie brytyjskie okręty lotnicze miały wspomóc planowany desant na wybrzeżu Morza Bałtyckiego. Oprócz Argusa, w skład miały wejść przebudowane okręty typu Courageous.

Na tym tle postępy flot japońskiej i amerykańskiej były dość powiedzieć skromne. Raczej zamykały się one w aspekcie wykorzystywania jednostek w doświadczeniach niż bojowo.

I to właśnie na lotniskowcach floty imperium Japonii skupimy się dalej.

2). Japońskie początki

Pierwszy okręt lotniczy Wakamiya zasilił flotę japońską w listopadzie 1913 roku. Historia okrętu sama w sobie jest dość ciekawa, bo jest to przebudowany brytyjski statek handlowy Lethington zdobyty przez japoński torpedowiec w rejonie Okinoshimy w 1905 roku. Został zgodnie z prawem wojennym przejęty podczas wojny rosyjsko-japońskiej, gdyż był zafrachtowany przez rosyjskiego armatora. Okręt przez pewien czas pływała w barwach japońskiego NYK Line jako Wakamiya Maru, lecz później przebudowano go na okręt-bazę wodnosamolotów. Statek wyposażono w dodatkowe żurawie do opuszczania i podnoszenia wodnosamolotów. Na dziobie i rufie zbudowano hangary, w których bazowały cztery wodnosamoloty, z czego dwa zdemontowano.

Tender wodnosamolotów Wakamiya

Okręt uzbrojono w dwa działa kal. 75mm i dwa 47 mm. Samoloty z tej jednostki brały udział w walkach podczas oblężenia niemieckiej bazy Qingdao.

W tym okresie marynarka Japońska oddelegowała por. Yozo Kaneko do Wielkiej Brytanii. Celem tych delegacji było przyjrzenia się działaniom swego sojusznika, który był zarazem krajem wiodącym prym w dziedzinie lotnictwa morskiego. Mimo że por. Kaneko miał zapoznać się postępami w rozwoju balonów wojskowych, pilnie studiował również akcje brytyjskiego lotnictwa morskiego, zwracając szczególną uwagę na działania samolotów z podwoziem kołowym, operujących z krążownika-hybrydy HMS Furious.

Pod wpływem jego entuzjastycznych raportów sztab Cesarskiej Marynarki Wojennej zdecydował się na zakup kilku samolotów typu Sopwith Pup. Samoloty te tuż po wojnie wykorzystano do eksperymentalnych startów z pokładów okrętów.

Pierwszy start ze specjalnej platformy, czasowo zamontowanej na pokładzie transportowca wodnosamolotów Wakamiya, miał miejsce 22.06.1920 roku. W okresie późniejszym podobne eksperymenty powtarzano z wykorzystaniem nadbudowanych pokładów lotniczych na krążowniku lekkim Kiso oraz pancerniku Yamashiro.

W oparciu o zebrane podczas eksperymentów doświadczenia postawiono wniosek o konieczności wyposażania nowo powstających ciężkich okrętów w platformy startowe, oraz postulowano potrzebę budowy lotniskowca eksperymentalnego w celu dalszych testów. Przystąpiono do tego z wydatną pomocą brytyjskich specjalistów. Stał się on jedną z sześciu jednostek pomocniczych zamówionych w ramach programu rozwoju floty „8-6” z marca 1918 roku.

Budowę lotniskowca zaplanowano już wcześniej niż testy na Yamashiro bo na lata 1919-1920. Mimo brytyjskiej pomocy prace wyposażeniowe jednostki nowej klasy przeciągały się do tego stopnia, że okręt ukończono dopiero w grudniu 1922 roku.

3). Pierwsze lotniskowce kraju wschodzącego słońca

a). Hosho (Lecący Feniks) - był małym okrętem doświadczalnym. Wyporność pełna to niecałe 9500 ton. Długość około 170 metrów, a szerokość około 22. Okręt posiadał jeden hangar o długości ok. 92 m, ale pozbawiony fragmentu ścian na śródokręciu(co później zabudowano). Transport maszyn z hangaru zapewniały dwie windy umieszczone w osi symetrii okrętu, mieściły się one na śródokręciu i dziobie. Lotniskowiec teoretycznie mógł zabierać do 26 samolotów, ale w praktyce ilość ograniczono do 20 maszyn. Testy na Hôshô miały pomóc w opracowaniu następnych jednostek tej klasy. Warto zaznaczyć że obok trójki z Royal Navy (czyli Argusa, Eagle’a i Hermesa) i amerykańskiego Langleya jest on zaliczany do tzw. ,,I generacji`` lotniskowców. Kolejne lotniskowce floty japońskiej znalazły się już w zweryfikowanym programie „8-8” z końca 1919 roku, czyli nim jeszcze powstał Hôshô.

lotniskowiec Hôshô

Pracę w ramach ww. programu zakładały budowę dwóch jednostek po 12500 ton wyporności. Na ich budowę planowano przeznaczyć 14,4 mln jenów. Według założeń pierwszy z nich miał zostać zamówiony w marcu 1921 roku i nazywać się Shokaku. Środki na budowę zaplanowano w budżecie marynarki na lata 1922/23.

Według planów zamówienie na drugi z okrętów wpłynąć miało najpóźniej w lutym 1922, z terminem budowy na lata 1923/24. Jednak do budowy obu jednostek nie doszło, z uwagi na zdarzenia w Waszyngtonie. Nie rozpoczęto nawet wstępnych prac projektowych, gdyż na ich konstrukcja wpływ miała mieć eksploatacja Hôshô.

Traktat z Waszyngtonu miał bardzo duży wpływ na dalszy rozwój japońskiej floty lotniskowców. W myśl postanowień (po długich zresztą negocjacjach i sprzeciwach) Japończycy uzyskali możliwość posiadania lotniskowców o łącznym tonażu 81000 ton (co i tak było zwiększeniem sporym bo startowali z 46 tys.). Ważną kwestią było to że lotniskowce lotniskowce doświadczalne wyjęto z tego tonażu. W myśl traktatu podjęto też kwestię wyporności przyszłych jednostek ustaloną na 27 tyś ton. Postanowiono też zezwolić aby każdy z sygnatariuszy mógł przebudować po dwa pancerniki nowo budowane lub stare pancerniki na okręty lotnicze.

Prace w ramach ww. programu zakładały budowę dwóch jednostek po 12 500 ton wyporności. Na ich budowę planowano przeznaczyć 14,4 mln jenów. Według założeń pierwszy z nich miał zostać zamówiony w marcu 1921 roku i nazywać się Shokaku. Środki na budowę zaplanowano w budżecie marynarki na lata 1922/23.

Według planów zamówienie na drugi z okrętów wpłynąć miało najpóźniej w lutym 1922, z terminem budowy na lata 1923/24. Jednak do budowy obu jednostek nie doszło z uwagi na wydarzenia w Waszyngtonie. Nie rozpoczęto nawet wstępnych prac projektowych, gdyż na konstrukcję tych okrętów wpływ miały mieć doświadczenia wynikające z eksploatacji Hôshô.

Traktat z Waszyngtonu miał bardzo duży wpływ na dalszy rozwój japońskiej floty lotniskowców. W myśl postanowień (po długich zresztą negocjacjach i sprzeciwach) Japończycy uzyskali możliwość posiadania lotniskowców o łącznym tonażu 81 000 ton (co i tak było zwiększeniem sporym, bo startowali z 46 tys). Ważną kwestią było to, że lotniskowce doświadczalne wyjęto z tego tonażu. W myśl traktatu podjęto też kwestię wyporności przyszłych jednostek ustaloną na 27 tys. ton. Postanowiono też zezwolić aby każdy z sygnatariuszy mógł przebudować po dwa pancerniki nowo budowane lub stare pancerniki na okręty lotnicze.


cdn...

Link do cz. II

https://warshipy.pl/post/lotniskowce-japonskiej-marynarki-wojennej-cz-ii

 

 

 


Komentarze

Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy i dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz

Twój nick

Treść komentarza