blog images

Niszczyciele typu Hunt

Wśród historii służby bojowej polskich okrętów podczas

II Wojny Światowej ważne miejsce zajmują losy trzech niepozornych okrętów.


Brytyjczycy opracowali w drugiej połowie lat 30-tych koncepcję podziału klasy niszczycieli na dwie grupy- z jednej strony były to klasyczne niszczyciele, drugim typem miały być jednostki eskortowe. Obie klasy były zbliżone wielkością jednak jednostki eskortowe zostały zaprojektowane by zwalczać główne zagrożenie dla konwojów- okręty podwodne, dlatego nie posiadały uzbrojenia torpedowego, nie musiały też rozwijać dużej prędkości.

Typ ten nazwany został Hunt i w czasie II Wojny Światowej powstały aż 4 kolejne serie tych jednostek.


Polska Marynarka Wojenna otrzymała trzy jednostki tego typu (dokładnie podtypu Hunt II).


Eskortowce typu Hunt miały wyporność 1000- 1175 t, ich główne uzbrojenie stanowiło 4-6 dział 102 mm (działa uniwersalne Mark XVI), umieszczone w podwójnych wieżach. Do tego uzbrojone były w 4 działa przeciwlotnicze 40 mm znane jako "pom-pom", oraz 4 działa 20 mm (Oerlikon).

Broń przeciwko okrętom podwodnym stanowiły miotacze i wyrzutnie bomb głębinowych.

Okręty te rozwijały prędkość 27-28 w.


ORP "Krakowiak" został zwodowany 5.12.1939 roku, a do polskiej służby przyjęty został 28.05.1941 roku.

ORP "Kujawiak" zwodowany został 30.10.1940, a polską banderę podniesiono 30.05.1941 roku.


Obydwie polskie jednostki wzięły udział w Operacji Anklet- przeprowadzonym w grudniu 1941 roku rajdzie na okupowane przez Niemców Lofoty.

Polskie okręty pracowicie pełniły swą służbę eskortową- "Krakowiak" przebył podczas całej wojny 146 000 mil morskich, eskortując 243 konwoje


"Kujawiak" służył na Morzu Śródziemnym.

W 1942 roku okręt patrolował akwen w pobliżu Malty gdy niszczyciel "Badsworth" najechał na minę.

Polski eskortowiec ruszył z pomocą i nieszczęśliwie podzielił jego los:

"Była godzina 12.45 w nocy z 15 na 16 czerwca, gdy zauważono z pokładu minę. Okręt momentalnie wykonał manewr i ominął ją, ale w tym samym momencie najechał na drugą. Okropny wybuch targnął nami. Na rufie obok pomieszczenia bosmanów wyrwało wielki otwór; kilku ludzi zginęło na miejscu. "Kujawiak" przechylił się dziobem do góry i począł się wolno zanurzać...

Padł rozkaz opuszczenia okrętu. Jeden po drugim i w ciszy, przerywanej tylko sykiem pary wypuszczanej przez odsunięte zawory, zsuwaliśmy się z pokładu w morze i płynęliśmy do tratew. Ostatni zszedł z pokładu komandor. Siedziałem już wtedy w łodzi i raz jeszcze spojrzałem na nasz okręt. Był już bardzo przechylony, dziób sterczał ku górze, a maszt pochylił się tak nisko, że zdawało mi się, iż bandera zamiata już fale. Obłok pary unosił się nad "Kujawiakiem" i przesłaniał go chwilami zupełnie.

Kiedy drugi raz obejrzałem się za siebie, nie zobaczyłem już żadnego śladu na powierzchni morza".

Poległo 13 spośród 168 członków załogi.


Jeszcze przed stratą "Kujawiaka" Marynarka Wojenna otrzymała trzeci okręt typu Hunt - ORP "Ślązak". Było to 30.04.1942.

Jedną z pierwszych operacji bojowych w których wziął udział był rajd na Dieppe w 1942 roku.

"Ślązak" eskortował w toku swej służby 104 konwoje.

Obydwa pozostające w służbie eskortowce wzięły udział w lądowaniu w Normandii w 1944 roku.

Po wojnie zostały zwrócone Royal Navy w 1946 roku.


Te niepozorne okręty oddały wielkie zasługi żegludze alianckiej podczas II Wojny Światowej.

Zbudowano ponad 80 jednostek 4 typów Hunt, które służyły w wielu marynarkach wojennych świata w czasie wojny oraz po jej zakończeniu.




Ten materiał The Polish Institute and Sikorski Museum przedstawia udział ORP "Krakowiaka" w alianckiej inwazji na Normandię.

Widoczne liczne inne znane okręty z tego czasu:

https://youtu.be/nwzS8Uu5VlA


https://i.pinimg.com/originals/c5/68/8f/c5688f5654fec3611c3ee38c22bef27a.png




ORP "Krakowiak" w Algierze


Ranny znoszony z pokładu ORP "Ślązak" po rajdzie na Dieppe. 19.08.1942


Załoga działa 40 mm Vickers QF Mark VIII "pom-pom" zapisuje potwierdzone zestrzelenie Junkersa Ju 88 jakie miało miejsce 12/13.06.1942 roku


Poczwórna armata 40 mm. Vickers QF Mark VIII "pom-pom"pieszczotliwie nazwana przez załogę "Krakowianką"


https://media.gettyimages.com/photos/antiaircraft-gun-in-action-aboard-the-polish-orp-destroyer-slazak-picture-id482715317?s=2048x2048

armata automatyczna Oerlikon 20 mm


ORP "Krakowiak" ładuje bomby głębinowe z barki. Algier, luty 1943


Pokładowy pupil. Algier. Luty 1943


Kolejny członek załogi- Ciapka, na pokładzie ORP "Krakowiak"



ORP "Krakowiak" holuje U2337 już po zakończeniu wojny. 28.11.1945.'





Bibliografia;

Mariusz Borowiak, Niszczyciel eskortowy ORP Krakowiak

Mariusz Borowiak, Niszczyciel eskortowy ORP Kujawiak

Mariusz Borowiak, Niszczyciel eskortowy ORP Ślązak

Jerzy Pertek, Wielkie dni małej floty


Zdjęcia:

https://www.facebook.com/PolishNaval/?tn-str=k*F

https://www.gettyimages.com



Zapraszam na fanpage Szparagusa:

https://www.facebook.com/szparagus1



Komentarze

  • Lotniskowy

    Świetny opis i piękne zdjęcia. Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój nick

Treść komentarza