Pancerniki nie-standardowe
Pod koniec XIX i na początku XX wieku doktryna budowy potęgi morskiej Stanów Zjednoczonych opierała się na koncepcji Alfreda Thayera Mahana, oficera US Navy. Według niego siła i stabilność, a co za tym idzie możliwości rozwoju i bogacenia się państwa są zależne od potęgi marynarki wojennej, floty handlowej, rozbudowanej sieci baz oraz kolonii. Urzeczywistnieniem silnej floty miały być pancerniki, zdolne do rozstrzygnięć podczas walnych bitew. Kontynuacją tej koncepcji była budowa floty tak zwanych pancerników standardowych.
Ostatni predrednot US Navy – pancernik New Hampshire
Ukończony w 1908 New Hampshire należał jeszcze do poprzedniej generacji (był właściwie ostatnim pancernikiem klasy predrednotów). Na wodach europejskich pływały już o wiele silniejsze pancerniki nowej generacji, budowane według nowe koncepcji drednoty. Od 1910 sama US Navy również zaczęła wprowadzać tego typu okręty do służby. Początkowo z działami 305mm (8 jednostek). W wyniku obserwacji innych flot zwiększono kaliber dział do 356mm (typ New York, układ artylerii 5x2x356mm). W tym czasie pojawiła się koncepcja budowy linii pancerników, które miały bazować w dużej mierze na koncepcjach Mahana. Doktryna zakładała obronę i wydanie walnej bitwy na własnych wodach. Nie przewidywała ona pościgu i zwalczania jednostek wroga poza wodami terytorialnymi przez siły floty liniowej. Za pościg, nękanie i zwiad poza wodami terytorialnymi miały odpowiadać w siły krążownicze US Navy. O ile we flocie brytyjskiej przewidywano działania ciężkich jednostek na liniach komunikacyjnych wroga, oraz współdziałanie pancerników z szybkimi krążownikami liniowymi na skrzydłach floty (główną siłą uderzeniową i tak miały być pancerniki), to w koncepcji US Navy jedyną siłą miały być duże, silnie uzbrojone i opancerzone okręty liniowe. Przy takich założeniach podstawą była spójność zespołu, jego podobne charakterystyki i osiągi, a co najważniejsze przeżywalność okrętów. Takie jednostki mogły działać w jednym zespole, nieograniczonym przez osiągi innych jednostek.
Pierwszy z pancerników standardowych - Nevada
Następne 12 okrętów amerykańskiej floty zostało zbudowanych właśnie w tej koncepcji. Mimo różnic w uzbrojeniu (od 10 do 12 dział kalibru 356mm lub 8 dział kalibru 406mm), okręty były silnie opancerzone, posiadały podobną prędkość (około 21w.). Wszystkie te okręty posiadały opancerzenie typu all-or-nothing. Polegało ono na ochronie cytadeli z najważniejszymi systemami okrętu przez możliwie najgrubszy pancerz, podczas gdy mniej ważne części okrętu nie były chronione w ogóle – tak, żeby nie aktywować zapalnika w pociskach przeciwpancernych. Zdawano sobie również sprawę, że nie było możliwości ochrony cytadeli na każdym dystansie walki, dlatego starano się go opancerzyć na dystansie, na którym najprawdopodobniej walka mogła się odbywać (tak zwana strefa bezpieczeństwa - immunity zone). Wszystkie okręty budowane według koncepcji pancernika standardowego były okrętami cztero-wieżowymi.
Ostatni z pancerników standardowych West Virginia
Już podczas budowy pierwszej pary tego typu okrętów (typ Nevada) przedstawiano różne inne koncepcje i projekty, które niekoniecznie były spójne z powyższą doktryną.
Pancerniki torpedowe
Rozwój broni torpedowej pod koniec XIX wieku spowodował wzrost zainteresowania tego typu uzbrojeniem. Znalazło ono zastosowanie nie tylko na małych torpedowcach, których wyrzutnie zainstalowane były na pokładzie. Nawet na tak wielkich jednostkach jak pancerniki montowano wyrzutnie torped, jednak zazwyczaj w tym wypadku były one podwodne. Początkowo w 1903 przewidywano walkę przy pomocy torped na dystansie około 3000m. Zasięg współczesnych torped wynosił nawet 3200m do 3660m, z kolei prędkość maksymalna to 27w. Przewidywany dystans walki artyleryjskiej okrętów był podobny i miał wynosić 3000m (na takich dystansach walczyła flota amerykańska podczas wojny amerykańsko - hiszpańskiej). W kolejnych latach zaczęto dyskutować na temat skuteczności poszczególnych rodzajów uzbrojenia. Stwierdzono, że do zatopienia okrętu może wystarczyć torpeda, natomiast artyleria okrętowa stanie się bronią pomocniczą. Powód był prosty. Wybuchająca torpeda uszkadzała kadłub w części podwodnej, powodowała zalanie i mogła spowodować zatonięcie okrętu, podczas gdy uderzające pociski mogły rozbić kompletnie nadbudówki, zniszczyć systemy wewnątrz okrętu, ale nie spowodować jego zatopienia.
Jeden z rysunków pancernika torpedowego
Pierwsze wzmianki na temat torpedowego okrętu liniowego pojawiły się już w 1903, jednak taka koncepcja musiała stopniowo dojrzeć. W 1907 komandor Frank H. Schofield zaproponował projekt okrętu o prędkości 23w., uzbrojonego w 12 dział dość niskiego jak na pancernik kalibru, bo tylko 127mm, ale za to w aż 16 wyrzutni torped. Jego wyporność miała oscylować w granicach 14000t. Pozbycie się ciężkiego uzbrojenia z pokładu miało spowodować przesunięcia zaoszczędzonego ciężaru na poczet pancerza. Dzięki temu okręt miał być w zasadzie niezatapialny dla artylerii okrętowej na dystansie do około 6000m. W celu potwierdzenia skuteczności koncepcji proponowanych okrętów przeprowadzono w szkole marynarki grę wojenną. Przy takiej grze zwrócono uwagę przede wszystkim na znaczące osłabienie kadłuba przy zastosowaniu dużej ilości podwodnych wyrzutni torpedowych. Poza samymi wyrzutniami problemem były same przedziały, gdzie były przechowywane torpedy i mechanizmy związane z wyrzutniami i urządzeniami załadowczymi. Gra odbyła się pomiędzy ośmioma "typowymi" pancernikami, a sześcioma pancernikami torpedowymi Schofielda. W warunkach gry pancerniki torpedowe w większości scenariuszy wygrywały. Problem jednak był inny. Poza "klasycznymi" pancernikami, na horyzoncie zaczęły się pojawiać również dużo szybsze jednostki - krążowniki liniowe (brytyjski Invincible).
Krążownik liniowy Invincible
W tym wypadku wysoka prędkość krążowników liniowych mogła spowodować brak możliwości doścignięcia przez wystrzeloną torpedę, a dodatkowo w celu wyjścia na pozycję strzelecką trzeba było taki zespół dogonić, co przy różnicy prędkości rzędu 2-3w. na korzyść atakowanych jednostek było rzeczą niemożliwą do osiągnięcia. Kolejna próba przeforsowania pancernika torpedowego odbyła się w 1911. Przy wzroście zasięgu torped, oraz przy wzmocnieniu napędu kosztem pancerza Schofield upatrywał możliwości szansy w starciu z szybkimi krążownikami liniowymi. Jednak po przyjrzeniu się projektowi okazało się, że zadania pancernika torpedowego mogą być swobodnie wykonywane przez mniejsze, a co za tym idzie tańsze w budowie niszczyciele.
Pomieszczenie torpedowe na pancerniku California
Projektowaniem pancerników torpedowych zajmował się również R. H. Robinson. Robinson uważał, że aby pancernik torpedowy miał rację bytu musi być odpowiednio opancerzony, szybki, a dodatkowo uzbrojony w chociażby symboliczną ilość ciężkiej artylerii. Schofield stwierdził, że mogłaby to być nawet pojedyncza wieża z trzema lub czterema działami na dziobie okrętu. Ostatecznie Robinson zaproponował kilka projektów, z których część przypominała raczej krążowniki liniowe niż pancerniki torpedowe.
Projekty Robinsona:
- wyporność: 30000t.; wymiary: 237,74m x 26,69m x 8,66m; uzbrojenie: 2x3x356mm, 16x1x152mm, 8 wyrzutni torped 533mm; opancerzenie: pancerz burtowy: 190mm, pokład: 76mm, wieża: do 457mm, barbeta: 330mm; prędkość: 27w.; moc: 63600KM;
- wyporność: 30000t.; wymiary: 240,79m x 26,08m x 8,66m; uzbrojenie: 1x3x356mm, 16x1x152mm, 12 wyrzutni torped 533mm; opancerzenie: pancerz burtowy: 254mm, pokład: 76mm, wieża: do 457mm, barbeta: 330mm; prędkość: 27w.; moc: 64100KM;
- wyporność: 30000t.; wymiary: 243,84m x 25,3m x 8,66; uzbrojenie: 16x1x152mm, 18 wyrzutni torped 533mm; opancerzenie: pancerz burtowy: 330mm, pokład: 76mm; prędkość: 27w.; moc: 64700KM;
- wyporność: 34211t.; wymiary: - ; uzbrojenie: 2x2x356mm, 40x1x152mm, 8 wyrzutni torped 533mm; opancerzenie: pancerz burtowy: -, pokład: 76mm, wieża: do 102mm, barbeta: 102mm; prędkość: 31w.; moc: 110500KM;
- wyporność: 36000t.; wymiary: 271,27m x 27,43m x 8,66m; uzbrojenie: 2x2x356mm, 40x1x152mm, 8 wyrzutni torped 533mm; opancerzenie: pancerz burtowy: -, pokład: 102mm, wieża: do 102mm, barbeta: 102mm; prędkość: 31w.; moc: 115000KM;
- wyporność: 35500t.; wymiary: 243,84m x 27,73m x 9,44m; uzbrojenie: 2x2x356mm, 40x1x76mm, 16 (4x4) wyrzutni torped 533mm; opancerzenie: pancerz burtowy: 356mm, pokład: 76mm, wieża: do 457mm, barbeta: 330mm; prędkość: 30w.; moc: 104000KM;
Jednym z problemów szybkich pancerników torpedowych była duża masa układu napędowego jednostki. W przypadku wymaganej mocy 115000KM maszynownia ważyć miała nawet 7300t. Kolejną ważną sprawą było uzbrojenie do walki z wrogimi niszczycielami. W większości projektów pancerników jako dział przeciw lekkim jednostkom miały być zastosowane działa 152mm, które mimo mniejszej szybkostrzelności (niż standardowe działa 127mm na amerykańskich pancernikach) posiadały większy zasięg. Oddalały zatem groźbę skutecznego odpalenia torped z torpedowców lub niszczycieli wroga.
Torpeda na pokładzie pancernika Mississippi
Ostatecznie flota amerykańska zrezygnowała z koncepcji pancerników torpedowych w czystej postaci. Wszystkie powyższe propozycje przedstawiały koncepcje okrętów z podwodnymi, burtowymi wyrzutniami torped. Mogło się to sprawdzać przy walce burta w burtę okrętów (taki rodzaj walki był przewidziany przez US Navy). Praktyka I wojny światowej unaoczniła kolejny problem związany z podwodnymi, burtowymi wyrzutniami torped. Maksymalna prędkość przy której mogły być wystrzeliwane torpedy to 16w. Przy taktyce amerykańskich okrętów liniowych nie było sensu umieszczać wyrzutni torped na dziobie lub rufie okrętu (jak to było w innych marynarkach wojennych). Ważną sprawą okazało się bezpieczeństwo tak zwanego pokoju torpedowego w okręcie liniowym. Miejsce w którym znajdowała się wyrzutnia i zapas torped ciężko było odpowiednio zabezpieczyć. Pomieszczenie takie było na tyle duże, że po trafieniu w jego okolice lub bezpośrednio w przedział torpedowy, po zalaniu go zagrażało to pływalności okrętu.
Trudno stwierdzić, która przyczyna zaważyła o rezygnacji z pancerników torpedowych. Większość pancerników amerykańskich i tak było uzbrojonych w wyrzutnie torpedowe. Co prawda ich ilość wahała się od 2 do 4 wyrzutni, aczkolwiek okręt uzbrojony w artylerię, z mniejszą ilością tub torpedowych wydawał się być bardziej uniwersalny. Kolejną sprawą był wzrost zasięgu dział w tym czasie, a co za tym idzie spadek skuteczności broni torpedowej na większym dystansie. W wyrzutnie torped planowano również wyposażyć okręty liniowe typu South Dakota (których budowa rozpoczęła sie w 1920), a także powstające w tym czasie krążowniki liniowe typu Lexington. W tym ostatnim wypadku tylko cztery wyrzutnie miały być umieszczone pod linią wodną pozostałe miały się znaleźć na pokładzie. Ostatecznie po I wojnie światowej zaczęły znikać wyrzutnie torped z pokładów pancerników.
Pancernik Arizona przed wodowaniem, na zdjęciu zaznaczona jest podwodna wyrzutnia torped
Pancerniki typu "Ironsides"
W roku 1913 konstruktor David Taylor zaproponował pochylenie pancerza burtowego do 45º. Dotychczas pancerz burtowy był montowany na okrętach pionowo, ewentualnie z bardzo małym odchyleniem. Pocisk przy rażeniu z bliskiej odległości miał do przebicia wyłącznie grubość samego pancerza. Uderzenie pocisku następowało prostopadle. Taylor zaproponował duże nachylenie pancerza, co przy poziomej trajektorii lotu pocisku mogło powodować jego rykoszetowanie. Drugą sprawą było to, że przy pochylonym pancerzu zwiększała się także jego grubość, przez to pocisk który trafił w nachylony pancerz miał grubszą warstwę do przebicia. Waga pancerza była mniejsza, bo wysokość pionowego pasa burtowego, wystającego ponad linię wody była bardzo niska, natomiast pancerz montowany skośnie mógł być teoretycznie cieńszy. Obliczenia mówiły nawet, że pancerz nachylony pod kątem 45º umożliwiał ochronę przed pociskami tego samego kalibru nadlatującymi z prędkością nawet dwukrotnie wyższą.
Rozmieszczenie pancerza na pancerniku typu "Ironsides"
Nachylony pancerz grubości 127mm mógł teoretycznie wytrzymać uderzenie nawet pocisku kalibru 343mm ze standardową prędkością. Teoria ta zdawała egzamin na bliskich dystansach, gdy pocisk miał płaską trajektorię lotu, jednak gdy zasięg stopniowo się wydłużał pociski uderzały w pancerz pod coraz większym kątem, nie mając problemu z jego penetracją. Początkowo planowano rozwój tego typu jednostki. Okręt miał być uzbrojony w 12 dział kalibru 356mm, oraz w 20 dział 152mm umieszczonych w dwu i trzy-działowych wieżach – co było nowością na amerykańskich pancernikach. Pionowy, podwodny pancerz burtowy miał posiadać grubość od 305mm do 203mm (na dole), nad nim był pancerz skośny o tej samej grubości. Opancerzenie pokładu miało grubość 89mm. Szacowana wyporność miała wynosić 32000t. Po rezygnacji z wymogu dużej prędkości do napędu postanowiono wykorzystać siłownię z okrętów typu Pennsylvania, która po obliczeniach miała umożliwić osiągnięcie prędkości 20w.
Pierwszy pancernik typu "Ironsides" miał wykorzystywać w dużej części podzespoły z pancernika Pennsylvania – powyżej na zdjęciu
W budowie były pancerniki typu Pennsylvania, kończyły się konsultacje odnośnie zatwierdzenia następnego typu pancerników (późniejszy typ New Mexico). Przy rozważaniach dotyczących kolejnego typu pancerników (program budowy pancerników na rok 1915) postanowiono uwzględnić nowe koncepcje dotyczące okrętów typu "Ironsides". Już na etapie kalkulacji i przeliczeń projektu opartego na nowych założeniach okazało się, że okręt będzie miał problem ze statecznością. Pancernik miałby duże tendencje do przechyłów, co mogłoby się skończyć dla niego tragicznie. Nie znaleziono na ten problem żadnego rozwiązania. Ostatecznie powrócono do koncepcji standardowego pancernika, w ten sposób powstały pancerniki klasy Tennessee.
W ten sposób zakończono próby stworzenia pancernika z pancerzem burtowym o dużym nachyleniu (był początek 1915).
Pancernik Tennessee
Pancerniki Maximum
Od samego początku powstania klasy pancernika kolejne typy jednostek tej klasy stawały się większa, posiadały większe działa, grubszy pancerz. W Stanach Zjednoczonych szczególnie widoczne było to w okresie przed pierwszą wojną światową. Przy szybko rozwijającej się technice, wzroście możliwości produkcyjnych stoczni i zakładów nie było w zasadzie ograniczenia wielkości budowanych okrętów (oczywiście w granicach rozsądku), jedynym ograniczeniem stał się budżet i możliwości portów do przyjęcia tego typu jednostek. Amerykanie w 1904 powrócili do idei budowy kanału, który miał połączyć Ocean Atlantycki ze Spokojnym. Kanał ten, nazwany Kanałem Panamskim umożliwiał skrócenie drogi z Nowego Jorku do San Francisco o ponad 14000km. Oszczędność czasu i paliwa na dotarcie tam były ogromne. Nie dotyczyło to tylko jednostek cywilnych, dotyczyło to również okrętów wojennych. Potrzeba utrzymania dwóch ogromnych flot na dwóch oceanach wiązała się z dużymi kosztami budowy i utrzymania okrętów. Po powstaniu kanału czas potrzebny na przebycie tej drogi diametralnie się skracał i powodował możliwość przejścia we względnie szybkim czasie. Jeszcze przed otwarciem kanału, bo już w 1912 roku podjęto dyskusje na temat okrętów, które będą mogły przejść przez niego przejść. Ograniczeniem były śluzy, które miały długość 330m i szerokość 35m. Maksymalne wymiary okrętów mogących przez niego przejść to około 300m długości i 33m szerokości (tymi założeniami kierowała się US Navy podczas budowy swoich największych okrętów aż do II wojny światowej). Znając wielkości możliwych do budowy jednostek senator Benjamin Tillman zlecił w 1912 zaprojektowanie największych pancerników, które mogły przejść przez Kanał Panamski (tak zwane Maximum Battleships). Było to również spowodowane problemami z dotrzymaniem reżimów wypornościowych przy zamawianiu, projektowaniu i budowie okrętów dla US Navy.
Związek Benjamin Tillman z US Navy
Kontrowersyjny senator Benjamin Tillman jeszcze w 1895 sprzeciwiał się rozbudowie amerykańskiej marynarki wojennej. Sprzeciw ten był powodowany czynnikami związanymi z konsekwencjami społecznymi zwiększenia wydatków na flotę. W głównej mierze chodziło o to, że rozbudowa taka mogła spowodować emisję obligacji na ten cel, na których mogli wzbogacić się najbogatsi. Wszystko się odmieniło, gdy pewne czynniki zaczęły wskazywać, że na rozbudowie floty może skorzystać stan, z którego pochodził – Południowa Karolina. Pierwsze fundusze na rozbudowę przemysłu stoczniowego w tym rejonie popłynęły na początku XX wieku, by już w 1909 utworzyć stocznię marynarki wojennej w Charleston. W 1912 sam Tillman zlecił zaprojektowanie pancerników (z powodów opisanych wcześniej). W 1913 został przewodniczącym komisji do spraw marynarki.
Rysunek pancernika South Dakota
Pierwsza seria projektów powstała w latach 1912-1913, natomiast po ponowieniu przez Tillmana zapytania w 1916 powstała kolejna seria. Co ciekawe, US Navy nie była zainteresowana budową tego typu okrętów, jednak doświadczenia wyciągnięte z projektowania "pancerników maximum" miały wpływ na projektowanie i późniejszą budowę nowych okrętów dla floty Stanów Zjednoczonych.
Okręty w ramach tego zlecenia miały spełniać poniższe założenia:
- okręty miały mieć możliwie jak największe wymiary,
- miały posiadać jak najcięższe uzbrojenie,
- najwyższą możliwą prędkość,
- najgrubszy pancerz,
- największy zasięg,
- wpływać do większych portów.
Wszystkie powyższe cechy miały być podporządkowane jednemu – możliwości przejścia przez Kanał Panamski.
Miał to być również swego rodzaju test dla nowo wybranych władz (Tillman był republikaninem, a w 1913 władze w Stanach Zjednoczonych przejęli demokraci), na ile może sobie pozwolić w dziedzinie budowy nowych okrętów. Co również ważne budowa największych i najdoskonalszych okrętów bez półśrodków mogła przynieść oszczędności czasu i pieniędzy (budując mniejszą liczbę okrętów, ale w konfiguracji ostatecznej, bez budowy dużej liczby jednostek pośrednich). Kolejną sprawą było sprawdzenie możliwości projektowych przy zniesionych limitach i ograniczeniach w dziedzinie projektowania okrętów.
Zaczęły się pojawiać różne projekty (w tym projekt konkurencyjny wobec projektowanej klasy Pennsylvania – o uzbrojeniu podobnym, ale o pancerzu burtowym o grubości 432mm, a przez to wyporności 38000t.). Przez kilka lat temat nie był poruszany, aż przypomniał o nim ponownie sam Tillman. Tym razem określił on szacunkowe dane taktyczno-techniczne:, długość – 297m, szerokość – 32,9m, zanurzenie – 10m, zasięg miał wynosić 12000Mm. Wszystkie projekty miały wyporność od 63500t. do 80000t. Napęd miała stanowić siłownia projektowana dla nowych pancerników i krążowników liniowych z 1916 (ich moc wahała się między 65000KM a 180000KM). Pierwsze projekty przedstawiały okręt podobny do projektowanego typu South Dakota (projekt z końca pierwszej wojny światowej) ale znacząco szybszy (26,5w.). Był to w zasadzie projekt minimum. Pozostałe były kombinacją różnych wyporności, uzbrojenia, prędkości i opancerzenia.
Przykładowe projekty:
- S-584-107; wyporność 70000t.; 4x3x406mm, prędkość maksymalna: 26,5w.(przy 130000KM); opancerzenie: pancerz burtowy - 457mm: , barbety - 432mm, wieża – 508mm/356mm/152mm/254mm, pokład – 127mm;
Schemat uzbrojenia i układu napędowego S-584-107
- S-584-108; wyporność 70000t.; 4x6x406mm, prędkość maksymalna: 26,5w.(przy 130000KM); opancerzenie: pancerz burtowy - 330mm: , barbety - 317mm, wieża – 457mm/254mm/127mm/229mm, pokład – 76mm;
Schemat uzbrojenia i układu napędowego S-584-108
- S-584-109; wyporność 63500t.; 4x3x406mm, prędkość maksymalna: 30w.(przy 180000KM); opancerzenie: pancerz burtowy - 330mm: , barbety - 317mm, wieża – 457mm/254mm/127mm/229mm, pokład – 76mm;
Schemat uzbrojenia i układu napędowego S-584-109
- S-584-110; wyporność 80000t.; 4x6x406mm, prędkość maksymalna: 25,2w.(przy 180000KM); opancerzenie: pancerz burtowy - 457mm: , barbety - 432mm, wieża – 508mm/356mm/152mm/254mm, pokład – 127mm;
Schemat uzbrojenia i układu napędowego S-584-110
- S-584-116; wyporność 80000t.; 5x2x457mm, 1x3x457, prędkość maksymalna: 25,2w.(przy 180000KM); opancerzenie: pancerz burtowy - 406mm: , barbety - 381mm, wieża – 532mm/305mm/203mm/356mm, pokład – 127mm;
Schemat uzbrojenia i układu napędowego S-584-116
- S-584-107(171); wyporność 80000t.; 5x3x457mm, prędkość maksymalna: 25,2w.(przy 180000KM); opancerzenie: pancerz burtowy - 457mm: , barbety - 432mm, wieża – 457mm/254mm/127mm/229mm, pokład – 127mm;
Schemat uzbrojenia i układu napędowego S-584-117
Wymiary każdego z nich były takie same i wynosiły 297,2m x 32,9m x 10m.
Początkowo brano pod uwagę tylko działa o kalibrze 406mm, jednak od połowy 1916 uwzględniono również kaliber 457mm. Ekwiwalentem wagowym dwóch dział kalibru 406mm miało być jedno działo kalibru 457mm. Zastanawiano się również nad poczwórną wieżą dział 457mm. Projektem z najsilniejszym uzbrojeniem był S-584-117 z 15 działami kalibru 457mm. Szacunkowy koszt budowy takiej jednostki wyniósłby 50mln dolarów, co przy założeniu budowy całej serii jednostek (mówiono o co najmniej 5 pancernikach) oznaczałoby wydatek minimum 250mln dolarów. Nikt nawet nie wspominał o budowie tego typu okrętów w tym czasie. Przedstawione przed senatem projekty pancerników maximum – zwanych też pancernikami Tillmana - należy więc traktować jako studium wykonalności i możliwości niż rzeczywistej propozycji nowego okrętu dla US Navy.
Z powyższych, alternatywnych propozycji pancerników dla amerykańskiej marynarki, do służby nie wszedł ani jeden okręt. US Navy pozostała ze swoją koncepcją pancerników standardowych aż do wprowadzenia w życie zapisów Traktatu Waszyngtońskiego. Z 13 pancerników budowanych w ramach 5 typów w tej koncepcji ukończono 12 (w ramach traktatu nie ukończono jednej jednostki typu Colorado – Washington). W zasadzie ostatnim typem klasycznego, powolnego pancernika byłyby jednostki typu South Dakota (które również pasowały do koncepcji pancerników standardowych), jednak limity traktatowe skazały je na pocięcie już na pochylniach.
Bibliografia:
Norman Friedman, U.S. Battleships an illustrated design history, Naval Institute Press, Annapolis, 1985
https://www.worldwarphotos.info
Komentarze
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy i dodaj swój komentarz!