
Dowódcy- Jerzy Świrski by Unrug87
Witam Serdecznie Wszystkich Warshipowców!
Jako że Jerzy Świrski zawita wkrótce do naszych portów jako kapitan w europejskim drzewku postanowiłem przybliżyć nieco tą ważną dla dziejów naszej marynarki wojennej postać.
Dowódcy: Jerzy Świrski 1882-1959 (cz.1)
Wśród dowódców Marynarki Wojennej RP Jerzy Świrski zajmuje pozycję szczególną. Nikt w równie wielkim stopniu nie wywarł wpływu na kierunki jej rozwoju od odzyskania niepodległości po 1918 roku.
Jerzy Włodzimierz Świrski urodził się w 1882 roku w Kaliszu w ówczesnym zaborze rosyjskim. Edukację w szkole realnej ukończył w Warszawie, następnie sześć klas korpusu kadetów w Moskwie. W latach 1899-1902 uczył się Korpusie Morskim w Petersburgu (zdając z drugą lokatą). Od 1903 roku Świrski zaczyna służbę na morzu, najpierw jako oficer wachtowy na krążowniku "Askold", kolejno na pancerniku "Rostisław". Następnie służył na stawiaczu min "Dunaj", (z czasowym przeniesieniem na kanonierkę "Doniec"). Dalsze etapy kariery to kierownictwo wyszkolenia rekrutów na transportowcu "Kronsztadt", oficer nawigacyjny na krążowniku "Pamiat Mierkurija”, następnie na pancerniku "Jewstafij".
Od 1912 r. Świrski przeszedł do pracy sztabowej, osiągając finalnie stanowisko głównego nawigatora w sztabie Dowództwa Floty Czarnomorskiej w latach 1914-1918. Uzyskał też stopień kapitana I rangi.
Po wybuchu Wojny Domowej w Rosji i końcu I Wojny Światowej przybył w kwietniu 1919 roku do Warszawy i niedługo później został przyjęty do Wojska Polskiego. W tym czasie Polska nie miała dostępu do morza- kwestia ta była rozstrzygana na trwającej Konferencji Pokojowej w Wersalu. Świrski znalazł zatrudnienie w tworzącym się Departamencie do Spraw Morskich. Był to czas tworzenia się struktur odradzającego się państwa. Zajął stanowisko zastępcy Kazimierza Porębskiego- faktycznego twórcy zalążków Marynarki Wojennej. W tym czasie Świrski odpowiadał m. in. za opracowanie wzoru umundurowania marynarki wojennej. Po przyłączeniu Pomorza i Kujaw osiadł najpierw w Pucku, następnie w budowanej od podstaw Gdyni. Właśnie tam zawiązała się współpraca z kpt Józefem Unrugiem który został szefem sztabu Dowództwa Wybrzeża u boku sprawującego dowództwo Floty Świrskiego. W tym czasie walnie przyczynił się do podkopania pozycji swego zwierzchnika- wiceadm. Porębskiego w wyniku czego w 1925 roku zajął jego miejsce jako szef Kierownictwa Marynarki Wojennej. Świrski sprawował tą funkcję ponad 20 lat (1925-1947, po 39' na emigracji) i zajął się pracą nad koncepcją rozwoju marynarki wojennej (pracując w Warszawie), podczas gdy dowództwo Floty na wybrzeżu sprawował od tej pory kmdr por. Unrug.
O trudnościach w zdobywaniu środków na rzecz rozbudowy floty świadczyć może wydarzenie z 1925 roku. W tym czasie starano się o zamówienie sześciu okrętów podwodnych i trzech podwodnych stawiaczy min. Ze względu na obowiązujący od 1921 roku sojusz z Francją miała go dostać stocznia Chantiers Navals Francais która nie miała doświadczenia w budowie tego typu jednostek (w której jednak udziały posiadali członkowie rządu francuskiego- dziś nazwali byśmy to konfliktem interesów).
Ze wspomnień Jerzego Świrskiego: "gen. Sikorski (wówczas minister spraw wojskowych) wszedł do pokoju, w którym czekałem, i zapytał: Jakie mamy w programie następne okręty (po podwodnych)? Nie miałem żadnych, bo dziewięć podwodnych okrętów na długo by nas zaabsorbowało, a po skreśleniu sześciu z braku pieniędzy trudno było chwilowo marzyć o jakichś innych. Ale zaraz odpowiedziałem: Dwa duże kontrtorpedowce. Od razu nastąpiła zgoda gen. Sikorskiego z tym, że dwa kontrtorpedowce (późniejsze "Wicher" i "Burza") będą oddane Chantiers Navals Francais w Caen. Objaśnienie tej niespodzianki jest następujące: Rząd Polski bardzo zabiegał o pożyczkę we Francji. Rząd francuski uchylał się.. Ale niektórzy członkowie rządu francuskiego mieli dużo akcji nowo powstałej stoczni Chantiers Navals Francais stojącej jeszcze bezczynnie bez zamówień. Dano do zrozumienia, że pożyczka będzie o ile Chantiers Navals Francais dostanie duże zamówienie. Ja nie chciałem tej firmie dawać podwodnych okrętów, więc musiałem dostać kontrtorpedowce, na co chętnie zgodziłem się."
Świrski nie był osobą lubianą, w pracy zrażał do siebie ludzi, w zabieganiu o interesy floty przeszkadzał mu również niski stopień (komandor, dopiero w 1930 r uzyskał awans na stanowisko kontradmirała), oraz osobista niechęć Marszałka Józefa Piłsudskiego, który po Przewrocie Majowym sprawował decydującą władzę w państwie i nad siłami zbrojnymi. Mimo to utrzymał stanowisko szefa KMW, udało mu się również obronić niezależność marynarki wojennej względem wojska. Trudny charakter uwidocznił się również poprzez czystkę w dowództwie admiralicji floty przy czym zdarzały się przypadki zwalniania oficerów zdolnych ale niewygodnych, którzy mu się narazili. Małomówny i zamknięty, był człowiekiem o nienagannych manierach, potrafił zajadle zwalczać swoich podwładnych których nie lubił. Wśród zdecydowanych osiągnięć należy wymienić rozbudowę Szkoły Podchorążych Marynarki Wojennej w Toruniu, która pod okiem Świrskiego wprowadzała nowoczesne programy kształcenia, i wyszkoliła kadrę dowódczą która świetnie spisze się w czasie II Wojny Światowej.
zdjęcie z 1928 r.
Po przemówieniu kontradmirała Jerzego Świrskiego (z lewej) nowo promowani oficerowie na pokładzie ORP "Bałtyk" salutując wznoszą okrzyki na cześć prezydenta Ignacego Mościckiego i marszałka Józefa Piłsudskiego
Widoczni m.in.: prezydent RP Ignacy Mościcki, szef Kierownictwa Marynarki Wojennej kontradmirał Jerzy Świrski (2. z prawej), gen. Stanisław Kwaśniewski (1. z prawej), wiceminister spraw zagranicznych Józef Beck (na prawo za prezydentem Mościckim).
Widoczni m.in.: premier Aleksander Prystor (na pierwszym planie w środku, z cylindrem w ręku), kontradmirał Jerzy Świrski (pierwszy z prawej w pierwszym rzędzie), szef Gabinetu Wojskowego Prezydenta RP pułkownik Jan Głogowski (drugi z prawej w pierwszym rzędzie), szef Kancelarii Cywilnej Prezydenta RP Bronisław Hełczyński (trzeci z prawej w pierwszym rzędzie), marszałek sejmu Kazimierz Świtalski (na lewo za premierem Prystorem), dowódca BK " Bydgoszcz" pułkownik Roman Abraham (stoi drugi z prawej w drugim rzędzie), marszałek senatu Władysław Raczkiewicz (drugi z lewej w pierwszym rzędzie).
Bibliografia;
Zbigniew Machaliński, Admirałowie Polscy 1919-1950
Andrzej Drzewiecki, Polska Marynarka Wojenna od Drugiej do Trzeciej Rzeczypospolitej
Zdjęcia:
https://www.facebook.com/PolishNaval
Zapraszam na funpage Szparagusa https://www.facebook.com/szparagus1
Kontynuuj czytanie

Dowódcy- Jerzy Świrski cz. 2
Druga część życiorysu kontradm. Jerzego Świrskiego. Lata 30-te, rozbudowa potencjału Marynarki Wojennej RP. Kampania Wrześniowa.
Czytaj dalej
szparagus
Pozdrawiam! Miła lektura.